Zaczynam nowy rozdział, z kartek i kalendarzy przenoszę się w inną rzeczywistość - czy lepszą? Na pewno bardziej dostępną. W każdym razie będzie to moje miejsce. Stare zeszyty stoją równo na półce - czasem do nich zaglądam, żeby odnaleźć młodszą wersję siebie. Teraz czas na krok w inny wymiar :) "Najtrudniejszy pierwszy krok..."
no zaczynasz i zaczynasz
OdpowiedzUsuńFoksal - wiesz jak to jest: wakacje, wyjazdy, zajęcia domowe... Obiecuję poprawę, serio.
OdpowiedzUsuńbyle to nie były obiecanki-cacanki.
OdpowiedzUsuń